5/5 - (1 vote)

Wyobraź sobie, że w pewien firmowy poranek, zamiast spotkania przy kawie, Twój zespół otrzymuje niezwykłą misję. Gra miejska Wrocław, znana jako „Zakodowany Wrocław”, przemieni serce miasta w fascynującą planszę do gry, gdzie każdy krasnal może być strażnikiem wskazówki, a każdy zaułek skrywa potencjalny klucz do rozwiązania tajemniczego kodu miasta.

Wyobraź sobie, że w pewien firmowy poranek, zamiast spotkania przy kawie, Twój zespół otrzymuje niezwykłą misję. Gra miejska Wrocław, znana jako „Zakodowany Wrocław”, przemieni serce miasta w fascynującą planszę do gry, gdzie każdy krasnal może być strażnikiem wskazówki, a każdy zaułek skrywa potencjalny klucz do rozwiązania tajemniczego kodu miasta.

Pod czujnym okiem Ratusza

Rynek to nie przypadkowe miejsce startu Waszej przygody. Tu, gdzie gotycki Ratusz od wieków spogląda na tętniące życiem serce Wrocławia, rozpocznie się transformacja Waszego zespołu. Majestatyczne kamienice Rynku będą świadkami pierwszych narad, gdy podzielicie się na grupy poszukiwaczy przygód. Może już wtedy zauważycie pierwsze wskazówki ukryte w detalu architektonicznym, który umykał Waszej uwadze podczas codziennych wędrówek przez miasto?

Nowoczesna technologia w historycznej scenerii

W świecie, gdzie zwykle polegacie na laptopach i arkuszach kalkulacyjnych, tym razem Waszym największym sprzymierzeńcem stanie się specjalna aplikacja mobilna. To ona poprowadzi Was przez kolejne etapy misji, weryfikując odpowiedzi szybciej niż najszybszy tramwaj przetnie Plac Solny. Kiedy zobaczycie na ekranie, że konkurencyjna drużyna właśnie rozwiązała kolejną zagadkę, poczujecie przypływ adrenaliny silniejszy niż po najlepszej wrocławskiej kawie.

Otrzymacie też tajemnicze karty zadań – każda z nich to mistrzowsko zaprojektowana łamigłówka, której nie rozwiąże nawet najsprytniejszy krasnal. Na jednej stronie znajdziecie intrygującą zagadkę, na drugiej wskazówkę prowadzącą do miejsca, gdzie kryje się rozwiązanie. To jak posiadanie osobistego przewodnika, który jednak zamiast podawać gotowe odpowiedzi, zmusza do myślenia.

W labiryncie miejskich tajemnic

Przez dwie i pół godziny Wasza ekspedycja będzie przemierzać brukowane uliczki Starego Miasta. W trzy- lub czteroosobowych zespołach staniecie przed serią trzydziestu wyzwań. Może będziecie musieli znaleźć konkretnego krasnala strzegącego wskazówki? Albo odkryć brakujący element w gotyckiej kompozycji? A może odpowiedź kryje się w legendzie, którą każdy wrocławianin słyszał, ale nikt nie zwrócił uwagi na zawarte w niej wskazówki?

Metamorfoza w sercu miasta

W cieniu renesansowych kamienic zacznie się dziać coś magicznego. Zobaczycie, jak powoli znikają firmowe role i hierarchie. Programista zamknięty na co dzień w świecie kodu może okazać się mistrzem miejskiej nawigacji. Nieśmiała księgowa odkryje w sobie talent detektywistyczny, sprawnie łącząc pozornie niepowiązane wskazówki. A może to nowy praktykant pierwszy zauważy wzór w układzie okien kamienicy, który umknął uwadze starszych stażem kolegów?

Nowe spojrzenie na znane miejsca

Nawet jeśli myślicie, że znacie każdy zakątek wrocławskiego Rynku, „Zakodowany Wrocław” udowodni, że to tylko złudzenie. Być może właśnie przechodząc obok Pręgierza, rozwiązując kolejną łamigłówkę, dostrzeżecie detal, który codziennie mijaliście w drodze na lunch? Albo spacerując ulicą Świdnicką, odkryjecie sekret ukryty na wysokości drugiego piętra?

Więcej niż gra

W tej miejskiej przygodzie nie chodzi tylko o rozwiązanie wszystkich zagadek czy odnalezienie tajemniczego kodu. To przede wszystkim szansa na zobaczenie swojego zespołu w zupełnie nowym świetle. Może się okazać, że klucz do lepszej komunikacji w zespole nie leży w kolejnym szkoleniu z umiejętności miękkich, ale właśnie tu – między Ratuszem a Placem Solnym, gdzie wspólne wyzwania naturalnie budują mosty porozumienia.

Miejska przygoda z długofalowym efektem

Gdy ostatnia zagadka zostanie rozwiązana, a kod miasta złamany, wrócicie do biura ze znacznie większym bagażem niż tylko satysfakcja z ukończonej gry. Zabierzecie ze sobą nowe spojrzenie na współpracę, świeże podejście do rozwiązywania problemów i wspomnienia, które staną się firmowymi legendami. Bo czy nie będzie świetną historią na kolejne spotkanie zespołu to, jak wasz dyrektor finansowy biegł przez Rynek z wyrazem olśnienia na twarzy, krzycząc „Znalazłem go! Ten krasnal trzyma klucz do zagadki!”?

Ta wyprawa może stać się punktem zwrotnym w historii Waszego zespołu. Bo czasem trzeba wyjść poza utarte korytarze firmowego biurowca, by odkryć nowe ścieżki komunikacji i współpracy. A gdzie lepiej szukać inspiracji niż w mieście stu mostów, które od wieków łączy nie tylko brzegi Odry, ale też ludzi i ich historie?

Jesteście gotowi zamienić kolejny dzień w biurze na miejską przygodę życia? Wrocław czeka, by pokazać Wam swoje nieodkryte oblicze. I kto wie? Może właśnie podczas szukania kolejnego krasnala wpadniecie na pomysł, jak rozwiązać ten uporczywy problem z ostatniego projektu?